Właśnie oglądam powtórkę programu Project Runway i nie mogę się powstrzymać od podzielenia się z wami moimi spostrzeżeniami :) Jestem mega pod ekscytowana.
Jak już pewnie wiecie drugą edycję programu wygrał Michał Zieliński.
Ja od samego początku za nim byłam, jest młodym, pewnym siebie projektantem. Dzięki temu złapał wierne grono odbiorców. Kiedy zobaczyłam jego looki, oniemiałam. Modelki wyglądały jak armia pewnych siebie kobiet, które po trupach dążą do celu. Wszystko było spójne i wiadomo było do kogo należą projekty. Jego kolekcja jest wstrzelona w mój gust. Kolory i styl, którymi się posłóżył są perfekcyjne.
Oglądając od samego początku nie dało się nie zauważyć, że styl Michała jest bardzo ekstra wagancki. Nie wszystkie kobiety odwarzyłyby się założyć coś tak kontrowersyjnego, jednak uważam, że kobiety powinny przełamywać pewnego rodzaju schematy i ubierać się w coś bardziej rzucającego się w oczy. Moim zdaniem najlepszym projektem Michała, który sama bym z chęcią założyła, był kombinezon, który został zmieszany z błotem przez jury, z wyjątkiem Anji Rubik, która go założyła i wyglądała w nim jak milion dolarów
Podsumowując Michał Zieliński mimo tak młodego wieku i komplikacji w swoim życiu odniósł taki sukces, o którym mu się za pewne nawet nie śniło. Wygrana w takim kultowym programie i pochwały od samej modelki Anji Rubik, na pewno zaplusują w jego życiu i doda mu to jeszcze więcej pewności siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz